Ballada o nienarodzonym dziecku.mp3

Ballada o nienarodzonym dziecku.mp3
Rozmiar 5,3 MB
Ty byłaś piękną dziewczyną
A on był pięknym chłopakiem
Ja niepotrzebnÄ… kruszynÄ…
Rzuconym w złe gniazdo ptakiem
Ty miałaś włosy z obrączek
Jego trzymałaś za ręce
Moich nie chciałaś rączek
Nie trzeba ci było więcej

Dziś miałabym 16 lat
Tyle, co ty wtedy mamo
Dziś cieszyłby mnie ten świat
I przeżyłabym to samo
Mamo, nie chciałam umierać,
Dlaczego mnie nie kochałaś?
Nie miałaś prawa mi życia odbierać,
Chociaż mi je dałaś
Mamo, mamusiu

Dzieci się boją zastrzyków
Cyganek i kominiarzy
Ja bardzo się boję śmietników
Tam leżą szczątki mej twarzy
Dzieci chcą tulić lalki
Ja do ziemi tulę się z lękiem
Ktoś wrzucił do umywalki
Moje ciało ciepłe i miękkie

Myślisz masz aniołka w niebie,
Chociaż go nie ochrzciłaś
On nie modli siÄ™ za ciebie
Ty na to nie zasłużyłaś..
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • psmlw.htw.pl